wtorek, 14 września 2021

Debiut w Pro Libris

O kurde, drugi dzień, ranek, a ja coś wrzucam. Nieźle... Nie sądziłem, że po pierwszym dniu będzie mi się chciało jeszcze w to bawić. I jeszcze fota...

No to tak: dodaję na bloga opowiadanie, które było pierwszym jakie w ogóle mi wydrukowano. Lubuski kwartalnik Pro Libris, który wychodzi co roku 😃.

To było jakoś w 2019 roku, kiedy wysłałem im dwa opowiadania. Byłem pewien, że wydrukują tamto drugie, bo było po prostu lepsze. No i zdziwiłem się jak otworzyłem na spisie treści po prawie roku, że jest ten tekst, a nie tamten. W ogóle te teksty, pamiętam dobrze, wysłałem gdzieś o drugiej w nocy. O siódmej rano była już odpowiedź z Pro Libris, że je biorą. Byłem, kurwa, bardzo, bardzo szczęśliwy. Chyba nigdy później już takiej adrenaliny nie było, jak za tym pierwszy razem.

Marcin Mielcarek, Scena pierwsza, ujęcie pierwsze, akcja, kurwa!, str 35.

Tekst napisałem pod wpływem świetnego serialu Californication z Davidem Duchovnym w roli głównej. Chciałem chyba przełożyć ten amerykański, kalifornijski luz na polskie realia, pewnego rodzaju zabawa literacka. Wyszło jak wyszło. 

Wrzucam opowiadanie na blog, link tutaj: 

https://www.blogger.com/blog/post/edit/preview/4301274378746145538/6620428899220443074



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowe opowiadanie w Suburbiach

Wrzucam poniżej link do opowiadania, które opublikowano mi w nowym numerze Suburbiów. Tytuł zachęcający, czyli Ja ją dymam, a ona nic . http...