W końcu się mogę oficjalnie pochwalić tym opowiadaniem, które wygrało konkurs. Jest na jakiejś tam stronie w numerze "Na Winnicy". Można sobie przeczytać, chyba całkiem dobre - autobiograficzne oczywiście, o tym jak wzięliśmy kota do siebie. Wystawka z papierowym dorobkiem się powiększa, jest już tego trochę, takie i siakie czasopismo, na razie też dwie moje książki, czyli taki mój ołtarzyk onanistyczny.
Niżej link do 13 numeru "Na Winnicy".
http://www.tmzg.org.pl/pobieranie/Na%20Winnicy13-internet.pdf
Dalej piszę te opowiadania do zbioru, mam termin do końca maja, aby napisać całość i prawie mnie to maksymalnie absorbuje. Prawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz