Wrzuciłem wczoraj krótkie opowiadanie, takie na luzie, z seksem w tle. Fajnie się pisze coś takiego, kompletnie bez wysiłku. Lecisz i słowa płyną same. Opowiadanie o krótkim epizodzie w akademiku i ogólne liźnięcie tematu ludzkiej natury. Ale tak jak mówię, to czysta literacka zabawa, nic wymagającego. Szkoda, że takich tekstów nikt nie chce drukować cholera. Tylko zwykle jakieś nudne gówno, o niczym, dla nikogo. Poniżej jest link:
https://mmielcarek96.blogspot.com/2022/03/do-piekielnego-dna.html
Taka krótka smutna dygresja. Czy wybuchy bomb są remedium na zarazę i inflację?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz